Witajcie po krótkiej przerwie, wróciłam zrelaksowana, wypoczęta i naładowana pozytywną energią. Nie będę się rozpisywać na temat tej pięknej wyspy jaką jest Gran Canaria, bo każdy powinien ją odkryć na swój własny sposób. Nasze odkrywanie polega na tym, że bierzemy przewodnik w dłoń, samochód i ruszamy ku nieznanym zakątkom. Wyspa o tej porze roku jest wspaniałym miejscem na wypoczynek przyjazna temperatura, brak tłumu turystów, luzy w hotelu i brak stresu związanego z rezerwacją leżaka przy basenie :) Mamy taki zwyczaj, że jeździmy przed sezonem lub po sezonie wakacyjnym i to naprawdę za każdym razem się sprawdza. Piękne widoki zapierające dech w piersiach, pyszne jedzenie, przyjaźnie nastawieni mieszkańcy wyspy. Jedno z piękniejszych miejsc jakie widziałam, moim rajem na ziemi numer jeden była do tej pory Dominikana można rzec, że Gran Canaria plasuje się równie wysoko w tym "rankingu". W załączeniu kilka kadrów i na końcu ja i Alan szczęśliwi i uśmiechnięci, niech takie chwile trwają wiecznie.
Ściskam i lecę do Was w odwiedziny
Agnieszka
I najważniejsze Agnieszka, że wypoczęłaś i że uśmiech na twarzy...sama uważam że wyjazdy przed i po sezonie są jak najbardziej na miejscu...byliśmy raz w Turcji w sierpniu i jedyne co byłam w stanie zrobić to siedzieć w basenie ;-). Dobrego dnia ;-)
OdpowiedzUsuńTeż miałam takie doświadczenie... Turcja w sierpniu to był horror :) Pozdrawiam Olu.
UsuńPrzepiękna wyspa. Cieszę się, że wypoczęłaś :)
OdpowiedzUsuńOj cudnie! :))
OdpowiedzUsuńWychodzę z podobnego założenia - najlepiej na wakacje wybrać się przed lub po sezonie. Można uniknąć wielu problemów, a przy okazji na spokojnie podziwiać i odkrywać uroki odwiedzanego miejsca, przeznaczone nie tylko dla turystów. :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńzdjęcie bramy w kwiatach mistrzowskie..pięknie tam :)
OdpowiedzUsuńTo super, że akumulatory naładowane i pozytywna energia tryska!
OdpowiedzUsuńPodziwiam miejsce :) i cieszę oczy :)
Serdeczności, M.
Dziękuję za zdjęcia - choć troszkę mogłam poczuć się wakacyjnie :) Bardzo lubię jeździć poza sezonem, bez wielkich upałów, które trudno znoszę i tłumów bijących się o leżak ;) Minusem dla mnie jest, że typowe atrakcje turystyczne otwierają się dopiero w sezonie, ale nie jest to aż tak duża niedogodność, którą bym nie mogła znieść ;)
OdpowiedzUsuńCudne widoki , odpoczynek w takim miejscu jest ogromną przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, Agness:)
Piękne miejsce! Niestety nie miałam nigdy możliwości wyjechać poza sezonem, ale domyślam się, że brak walki o leżak jest dużym ułatwieniem, nie trzeba tak wcześnie wstawać :D
OdpowiedzUsuńFajne kadry, piękne widoki. Widać, że urlop był udany :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ależ piękne zdjęcia. I pogoda super dopisała. Tylko pozazdrościć takiej wyprawy ;)
OdpowiedzUsuńSuper że wróciłaś naładowana :-)
OdpowiedzUsuńPięknie tam ach pięknie
No ja się nie dziwię,że wróciłaś wypoczęta i pozytywnie naładowana-z takiego miejsca!
OdpowiedzUsuń:)
Pozdrawiam!
Takie widoki i piękne miejsca wiec nie widzę innej opcji jak wrócić zadowolona i naładowana pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńAgusia podziwiałam na insta, cudowne zdjęcia :) A odpoczynek w takim miejscu to poezja :) pozdrawiam aga
OdpowiedzUsuńGran Canaria jest piękna!!!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe wakacje i piękne widoki.
OdpowiedzUsuńzdjęcia cudowne, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia,pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSuper, żeby jeszcze się tak dało zamknąć oczy,pstryknąć palcami i już tam być :)))))
OdpowiedzUsuń