Wielka Brytania, Londyn to właśnie tu znajduje się restauracja Hally's, której wystrój nawiązuje do słonecznej Kalifornii. Restauracja została otwarta w czerwcu 2013 przez Annę Halliday i męża Filipa Beatty, którzy zainspirowani pobytem w Kalifornii postanowili stworzyć kawałek słonecznej Kalifornii w pochmurnym Londynie i nie chodzi tu tylko o jedzenie, ale i cały wystrój wnętrza.
Właściciele zauważyli potencjał w opuszczonym cocktail barze tuż przy Parsons Green. Ich zamysł był taki aby wyremontować i przebudować wnętrze tak, aby swoim wyglądem nawiązywało do kalifornijskiego domku przy plaży. Wnętrzu nadali lekki i świeży klimat, sami decydowali o wystroju restauracji, które zaprojektował Alexander Waterworth. Nie mogło zabraknąć tu energetycznych kolorków, białych ceglastych ścian, drewnianej podłogi i pastelowych akcentów. W menu restauracji znajdują się pyszne sałatki ze świeżych warzyw, ciasta i smakołyki, to idealne miejsce do spotkań z przyjaciółmi.
Source: hallyslondon.com
Te piękne wnętrza zasługują na pewno na uwagę :)
piękne miejsce:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne wnętrza,aż miło tam posiedzieć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Świetne miejsce, na pewno warte wizyty przy następnym wyjeździe do UK.
OdpowiedzUsuńP.S Widzę, że szklanki typu Pokal z IKEI królują w tym sezonie dosłownie wszędzie :)
Świetny, taki lekki i trochę rustykalny, a zarazem swojski, wystrój tego miejsca!
OdpowiedzUsuńPięknie tam. Chciałabym mieć taką restaurację blisko :)
OdpowiedzUsuńAle tam pięknie, mogłabym tam każdego popołudnia popijać kawkę i czytam gazetki lub książkę :) U nas takich miejsc jak na lekarstwo niestety.
OdpowiedzUsuńŚciskam
Cudowna restauracja, taką jadalnię chciałabym mieć u siebie w domu ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pastelowa Kropka
no coz....ja chetnie zamieszkalabym w tym lokalu:))))))))))podoba mi sie bardzo!
OdpowiedzUsuńJak tam wspaniale, można się zakochać i nie wyjść :D
OdpowiedzUsuńpiękne wnętrze z dużą dbałością o szczegóły :)
OdpowiedzUsuńFajny lokal,odwiedzę jak tylko będę przejazdem w Londynie:))
OdpowiedzUsuńChętnie wpadałbym tam na kawę :)
OdpowiedzUsuńŚciskam!
Marta
W letnie wieczory pewnie jest tu magicznie. Piękne miejsce.
OdpowiedzUsuńuwielbiam Londyn za wszystko i przede wszystkim za klimat! ta knajpka jest tego przykladem. bosko
OdpowiedzUsuńZ pewnością to wnętrze zasługuje na uwagę...a także staje się marzeniem aby je odwiedzić !!! Po prostu piękne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Ależ piękne, stylowe wnętrze. Zdecydowanie to mój klimat, cudnie!:) Przesyłam uściski:))
OdpowiedzUsuńMi najbardziej przypadły do gustu żółte krzesła. Mogłoby się wydawać, że kolor zbyt "żywy" ale w tym przypadku jest idealnie:)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością sypialnym tam kawę i zjadła kawałek ciasta ..buzka
OdpowiedzUsuńWypilabym:) ależ autokorektor płata figla:)
UsuńBardzo klimatyczne miejsce, z przyjemnością posiedziałabym tam z filiżanką kawy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne miejsce, bardzo w moim klimacie. Oczami wyobraźni widzę siebie usadowioną przy stoliku, a przede mną pyszna kawa i dobra książka;)
OdpowiedzUsuńCudowne miejsce ! wszystko mi się podoba, białe ściany, wieszak na magazyny, krzesła - jak będę kiedyś w okolicy na pewno wejdę na jakiś smakołyk ! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńRestauracja z wnętrzem jak w domu - niezły pomysł. Naprawdę fajnie wygląda. Jakbym mieszkał w Londynie to z wielką chęcią odwiedziłbym tę restaurację. Jeśli serwują tam tak przepyszne dania, to lokal ma duże szanse utrzymania się wśród licznych sieci restauracyjnych.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się to żółte krzesło.
OdpowiedzUsuńcudownie chyba chciałabym w tej restauracji zamieszkać :), absolutnie wszystko mi się podoba tam!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne wnętrze! Wspominałam o nim kiedyś na moim blogu. Żółte hokery fajnie ożywiają całość.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
O… koniecznie muszę zajrzeć do Ciebie :)
Usuńprzepiekne miejsce,az trudno uwierzyc ze znajduje sie w Londynie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
magicznie... siedziałabym tam godzinami:D
OdpowiedzUsuń