Witajcie w pierwszy wakacyjny weekend... jak tam urlopy już po planowane? Ja będę urlopować tydzień w lipcu i jeszcze dwa tygodnie w sierpniu mam nadzieję, że uda nam się pojechać na jakąś wycieczkę w ciekawe miejsce. Poza tym u mnie cały czas lawenda w domu tu na zdjęciach jeszcze nie w pełni rozwinięta, ale dziś w ogrodzie kwiaty są już rozwinięte i duże. Wczoraj zaliczyliśmy małą imprezkę i dziś trochę nie mogę się odnaleźć :) mam nadzieję, że kawa pomoże :)
P.S. na zdjęciach widać jeden z kubków LISBETH DAHL, które udało mi się wygrać w konkursie na blogu My Oh My Home, cudne są...
Ściskam niedzielnie
Agnieszko wczasy zaplanowane, a lawenda prezentuje się zjawiskowo. Ja nie "imprezowałam", a czuję się niewyraźnie, to chyba wina aury. Dużo słoneczka
OdpowiedzUsuńWzajemnie i dziękuję:)
UsuńTo życzę Ci Aguś, żebyś się wybyczyła i zobaczyła coś ciekawego podczas urlopu. U nas urlopy planowane są bardzo elastycznie jeśli mogę tak powiedzieć ;) przy dwóch własnych firmach w bardzo odmiennych branżach niestety nie da się wszystkiego zaplanować. Na pewno będę w Szczecinie u rodziców i mam nadzieję poodwiedzać wszystkie te sklepiki które tak często pokazujesz :)
OdpowiedzUsuńWielka buźka :) i miłej niedzieli :)
Ušciski Martuś
Usuńśliczna lawenda,kubeczek tez bardzo fajny:)) Co do urlopu,zycze udanego wypoczynku:)
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia wykonałaś, piękny kolor lawendy. Winszuje z powodu wygranej.
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu :)
UsuńU mnie jeszcze nic nie zaplanowane, ale Tobie już życzę pięknych wakacji! :*
OdpowiedzUsuńLawendowe wakacje-cudnie! No i gratulacje wygranej,prześliczny kubasek!
OdpowiedzUsuńWygrałam aż dwa kubaski lucky me :)
UsuńOjej jaka ladna ta lawenda. Moja jeszcze rosnie i czekam na zbiory :) wspanialego wieczorku
OdpowiedzUsuńAga lawendy ci zazdroszczę ,bo ja jakoś nie mogę się jej dochować :) piękne fotki :) buziole
OdpowiedzUsuńlawendowo:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam lawendę. U siebie mam aktualnie zasuszoną, która słabo pachnie, ale nadrabia wyglądem:) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńPiękna lawenda:) Udanych planów wakacyjnych
OdpowiedzUsuń♥
Dziękuję, wzajemnie
UsuńLawenda przepiekna:))
OdpowiedzUsuńSwietnie, ze imprezka sie udala:) co do wakacji, ja totalnie jeszcze nie wiem co i jak...zobaczymy:)
Aguś dopiero dziś doszłam do siebie :) pozdrowionka
UsuńLawendę uwielbiam,ale nigdy jeszcze jej nie zrywałam do wazonów. My w środę wyjeżdżamy by już w czwartek zawitać nad naszym ukochanym Bałtykiem i to na całe dwa miesiące!!!:)
OdpowiedzUsuńoby pogoda dopisała:)
ściskam i miłego dnia życzę!:)
Lawnda mmmm... zawsze cudna!
OdpowiedzUsuńUdanego urlopu!!! :)
Pozdrawiam :)
Tez jeszcze nigdy nie widzialam lawendy w wazonie, a to wcale nie taki glupi pomysl :) Za tydzien bede ja wachac pelnymi plucami mam nadzieje :)
OdpowiedzUsuńUrocze zdjęcia! A lawenda taka subtelna, dobry pomysł, żeby zrobić taką jakby mgiełkę w wazonie!
OdpowiedzUsuńOj, marzę o urlopie....
pozdrawiam,
m.
piękne zdjęcia... i ta lawenda :)
OdpowiedzUsuń