Świąteczne dekoracje już na dobre pożegnałam i teraz czas wymyślania czegoś nowego. Ponownie w moim domu zagościły hiacynty, muszę chyba jeszcze dokupić tego kwiecia, bo tak cieszą moje oko. Jeżeli chodzi o styczniowe dekoracje to królują honeycombs mojego wykonania, chyba muszę zrobić dodatkowy post jak je zrobić, cieszą się dużym zainteresowaniem :) Tak poza tym myślę, że czas odwiedzić parę sklepów i uskutecznić mały shopping, może jeszcze uda mi się wyszukać jakieś perełki, a i kończy mi się mój ulubiony syrop do kawy Irish Cream... tak, tak to dobry powód żeby pomyszkować w sklepach.
Pozdrawiam i dziękuję, że wpadacie..., a i witam wszystkich nowych obserwatorów rozgośćcie się u mnie wygodnie :)
O tak! Zrób post dodatkowy bo bardzo jestem ciekawa jak je zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńA kwiatki piekne:)))
Milego tygodnia Agnieszko
Trochę to potrwa, bo muszę kupić nową bibułę i zatrudnić męża do zdjęć, a aktualnie jest na wyjeździe :)
UsuńCzekam na fotki honeycombs :)))
OdpowiedzUsuńHiacynty <3
Udanych łowów :)
OdpowiedzUsuńUdało się co nie co zakupić :)
Usuńno to powodzenia! ach honeycombs uwielbiam i chyba też sobie zrobię...szkoda, że nie ma u nas ładnych , stonowanych kolorów... ale jest biel i czerń ;)
OdpowiedzUsuńfajny ten kubeczek z literką A! :) pozdrawiam ciepło
Hiacynty są śliczne,i ja z chęcią bym sobie zakupiła ale boję się,że zaraz mi zmarnieją bo nie mam ręki do kwiatów ;[ Ja jeszcze daję ten tydzień choince i innym ozdobom ,w sobotę się z nimi pożegnam :)
OdpowiedzUsuńHiacynty są mało wymagające, naprawdę polecam :)
UsuńAguś, bardzo chętnie podpatrzę jak zrobić te papierowe kule:))) Twoje czarne z bielą są genialne! Powodzenia w sklepowym myszkowaniu, ja znowu przytargałam buty:))) Pozdrawiam cieplutko, buziaki:*
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia, jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńteż lubię hiacynty, czasami rosną jak szalone wychylając się do światła...
...a honeycombs, czuję, że to skomplikowana sprawa ;-/
Bardzo prosta sprawa tylko potrzebna bibuła przestrzenna :)
Usuńjak ja lubię hiaacynty!!
OdpowiedzUsuńzapraszam na nutellowe pancakes! :)
Na pewno zajrzę :)
UsuńTeż się muszę nastawić na wiosenne odświeżenie:) Śliczny hiacynt!
OdpowiedzUsuńKurczę kiedyś chyba takie robiłam ale za nic nie mogę sobie przypomnieć jak to szło.
OdpowiedzUsuńo tak! czekam na dodatkowy post o honeycombs :D
OdpowiedzUsuńmiałam IRISH CREAM pyszny :-) buszuj może coś znajdziesz ciekawego :)
Jest mam kupiłam :)
UsuńSuperrrr! Uwielbiam hiacynty i designerskie literki.
OdpowiedzUsuńTo ja się wpraszam jako kolejny nowy obserwator :D już się nawet rozgościłam :P
Śliczne fotki!
Buziaki, Aga
Dziękuję za miłe słowa i ja u Ciebie się rozgościłam :)
UsuńUwielbiam hiacynty, przy najbliższej okazji kupię cebulki :)
OdpowiedzUsuńhiacynty to piękne kwiaciorki
OdpowiedzUsuńteż walcze by się rozwineły ale to trwa bo zaczełam od gołych cebulek w wazonikach z wodą ...zobaczymy czy w ogóle coś z nich będzie :)))
piękne fotki , jak zawsze u Ciebie:))
całusy:)****
Dzięki Kochana, skrzydła rosną :)
UsuńJa w dniu wczorajszym pożegnałam się z choinką i wszelkimi dekoracjami świątecznymi i wprowadziłam w moim salonie pewne zmiany - pomalowałam szafkę pod telewizor na biało i krzesło - taka mała rzecz, a zmieniła tak wiele... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://magiczneslowaa.blogspot.com/
Hiacynty,cudowne kwiaty.Urocze same w sobie:)
OdpowiedzUsuńOoo ja też chcę się dowiedzieć jak robisz honeycombs:)
OdpowiedzUsuńRozgościłam się wygodnie :)
Zaklinanie wiosny czy inne czary :0 pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAch jakoś tak dziwnie w tym roku bez zimy...wszedzie juz w sklepach zonkile...a dla mnie to jakos za wszesnie...boje sie ze spadnie snieg, i te zonkile beda dziwnie wygladac...
OdpowiedzUsuń