Witajcie, o tej porze roku trochę żałuję, że w moim ogrodzie nie ma prawie w ogóle drzew liściastych. Uwielbiam ten moment, kiedy drzewa stają się złote, czerwone lub bordowe od liści.
...Autumn • in • my • garden...
Bardzo mnie ucieszył kwitnący bratek, no i mały klon japoński, którego liście przybrały piękny kolor.
Udanego wieczoru dla wszystkich :)
Śliczne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPiękne klonowe liście...:) Nasz klonik już ich część zgubił...i nieco przez to jesiennie wyłysiał... Cóż, taka kolej rzeczy...
OdpowiedzUsuńPozdrowienia wieczorne!
Kolory są piękne ;) a grabić lubisz? Bo jeśli nie...
OdpowiedzUsuńWłaśnie o to grabienie chodzi :)
UsuńAż się dziwie, że ten bratek się uchował :)
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru
Zdjęcie z dzisiaj. Pozdrawiam
UsuńKolorowa jesien w Twoim ogrodzie:)
OdpowiedzUsuńPiękne ujęcia, a bratek o tej porze roku cieszy pewnie potrójnie :) Liście wyglądają niesamowicie. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńsliczny klon!
OdpowiedzUsuńNie żałuj drzew liściastych; my już mamy dość tego grabienia i porządkowania ogrodu ;) Pewnie, że wygląda to pięknie, ale roboty masa! Mam identyczny klon :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Uściski Kasieńko:)
Usuńostatni brateczek w tym sezonie ;)
OdpowiedzUsuńkwiatuszek :) jaki fajniusi :)
OdpowiedzUsuń